poniedziałek, 12 marca 2012

Alterromania i nowy podkład

O jejku, jejku! Znowu to zrobiłam... Przepraszam za przestój znowu.. Szczerze podziwiam blogerki, które dodają posty regularnie a nawet codziennie! Wielkie "szapoba"! ;)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jak dołączyłam do grona Alterromaniaczek. Niesamowite, w ogóle nie planowałam tych zakupów, ale te produkty same krzyczały do mnie "MAMOOOOOO! Mamuuusiuuu!" I dodatkowo były w promocji.. Jak więc mogłam ich nie wziąć i nie utulić do serduszka..?




1. Szampon do włosów pozbawionych blasku i łamliwych Morela i przenica (w promocji 6,99zł)
2. Odżywka do włosów suchych i zniszczonych Granat i aloes (w promocji 6,99zł)
3. Krem do mycia twarzy z wyciągiem z Dzikiej róży (8,99zł)

Ale żeby nie było, że to rozpusta istna to jestem trochę usprawiedliwiona, bo kończy mi się właśnie kostka z LUSH'a do mycia włosów, odżywkę bez silikonową warto wypróbować, a krem do mycia twarzy przyda sie zdublowany - jeden na umywalce, drugi pod prysznicem, co nie? Ok, jestem oficjalnie ROzGRZESZONA!

W Naturze wypatrzyłam jakieś nowe tanie jak barszcz pędzelki.. Nie wiem czy to jakaś nowość, czy jakoś nie zauważałam ich wcześniej? Bo widziałam tylko jakieś ubogie badziewie tam z Donegala czy czegoś takiego.. Te wydają się całkiem OK i kosztowały po 6 zł.. Też wypróbuje i dam cynk oczywiście co i jak;)

No i punktem kulminacyjnym jest nowy podkład.. Bylam ostatnio na makijażu w Mac'u, gdzie Pani dobrała mi właśnie Studio Sculpt (kolor NC 25) i wcale nie zamierzałam się na żadne zakupy, ale no KURCZE - mejkap był NIE-DO-ZDARCIA!!! Trzymał się jak złoto cały dzień, aż żal było zmywać.. Więc musiałam.. Po prostu musiałam!

I w ogóle polecam Mac'a w Arkadii - dwie babeczki są po prostu mega - Natalia i Dagmara. Chce im się po prostu pomóc i pracować ale nie na zasadzie wciskania klientce wszystkiego bo to wszystko jest przecież NAJLEPSZE.. No i zobaczcie ile sypnęły gąbeczek i szczoteczek do rzęs <3 Które wielbię swoją drogą ;)


Oczywiście śpieszę donieść o tym jak wszystkie produkty działają i się sprawdzają. Mam nadzieję, że ten cudowny efekt dość mocnego ale jednak naturalnego krycia sama też będę potrafiła osiągnąć.. I że to cudowne właściwości podkładu tak współgrają z moją buzią a nie cudotwórcze dłonie i pędzle Pani Natalii ;)

Trzymajcie sie, muaH! ;*

4 komentarze:

  1. kolejna osoba, która kusi na Alterrę.. :) pewnie za niedługo coś wpadnie i do mojego koszyka :)

    PS. Gdzie jesteś jak Cię nie ma? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zazwyczaj dodawałam posty co 2-3 dni, dopiero teraz się poprawiłam :)Bardzo fajne rzeczy ;)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń